Krystyna
Melita
pod
ciężarem
łatwiej
ludzi przegonić
niż
uczynić dla nich nawet niewielkie dobro
„przeszkadzają
tylko w pracy”- szepczesz
łatwiej
zamknąć drzwi niż przygarnąć
„to
kosztuje”- powtarzasz po innych
łatwiej
pozbawić niż leczyć
trzeba oszczędzać ”- tłumaczysz
trzeba oszczędzać ”- tłumaczysz
łatwiej
poszczuć niż okazać serce i szacunek
„to
zbyt drogi wysiłek”- szacujesz
łatwiej
ominąć trudy dobrych rozwiązań
niż
je realizować
„ktoś
na tym straci”- mruczysz
łatwiej
być głuchym na prośby
niż
wysłuchać i udzielić wsparcia
„dajcie
mi święty spokój ” – i przeciągasz swoje kości
łatwiej
uderzyć pięścią w stół i zdławić sprawę
niż
zaprosić do stołu i poszukać wspólnych rozwiązań
„po
co wysilać głowę nadmiernym myśleniem”- zerkasz na zegarek-
„czas
goni”
łatwiej
hołdować głupocie , przewrotności i przemocy
trudniej
być mądrym ,opanowanym i skutecznym w tym co dobre
„ i
Salomon z pustego w próżne nie naleje”- smęcisz
mądrość
gromadzi swoje dzieci w domu szlachetności
a
to zbyt pracochłonne dla powierzchownych
i
wyświechtane dla pozorantów
„ na
to trzeba być świętym ”-wzdychasz
nikt
nie wróci życia pięknym i przydatnym drzewom
„ co
tam kilka drzew ”
jakiż
jesteś lekki po takiej pracy
na
wszystkim traci człowiek a nie wiatr
pod
koniec życia nie bądź zdziwiony bilansem:
bardzo
dbasz o spokój w pracy
obniżasz
koszty
oszczędzasz
zachowujesz
siły
szanujesz
cenny czas
czuwasz
by obyło się bez strat
zachowujesz
wytrwale „święty spokój”
nie
jesteś w końcu Salomonem
jesteś
tylko człowiekiem a nie świętym
co
tam kilka drzew
potem
zważą twoje dobre uczynki
i
usłyszysz w dniu podsumowania wyrok:
„ jakiż
jesteś lekki po takim życiu
na
wszystkim traci człowiek a nie wiatr „
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz