niedziela, 16 września 2012

Najlepszy Detektyw na świecie.


Prawda obnaża człowieka aż do jego człowieczeństwa.

Życzliwi ludzie mogą sprawić, że narodzisz się na nowo.
Nieżyczliwi mogą zabić.





Poznanie nawet najtrudniejszej prawdy serca Twoich bliskich uwolni Cię do wolności i możliwości podjęcia kolejnej decyzji. Nie pozwoli, byś stał w kącie okładany ciosami ciemności. Co dalej czynić ? Jak nie tkwić w tej jałowej ziemi?
Urzyźnić ją? Może i urzyźniasz od lat, nawozisz, zdobywasz wszelką wiedzę na ten temat u zawodowców,  stosujesz fachowe porady, a owoców jak nie ma, tak nie ma. Szukasz, węszysz, badasz, szukasz, węszysz.

Czujesz jakiegoś wroga, robala, który zjada jakąkolwiek nadzieję pojawiającą się na waszym rodzinnym gruncie. Co jest?






O co chodzi ?-zadajesz sobie pytanie bez przerwy. Kopiesz, przekopujesz, uniżasz się, przebaczasz, a czym więcej stosujesz uprzejmości i przepraszasz, tym więcej i częściej obrywasz. W końcu tak "upłaszczasz się" i miękniesz, że można po tobie chodzić jak po wycieraczce. Tak się otwierasz, że twoje rozłożone dłonie na kształt rozchylonego kwiatu kojarzą się innym ze spluwaczką  i po prostu spluwają. A Ty jeszcze nie wierzysz , że to się dzieje. Robisz się tak wiotka i miękka w dotyku, że mylą Cię z chusteczką do nosa i smarkają prosto w Twoje serce.  

Co robić?

 Może trzeba odpuścić sobie i zrezygnować z tego kawałka  nieurodzajnej ziemi, by nie dać się pochłonąć bezsensownemu wirowi sztucznie podtrzymywanych relacji? Co zmienić , by nie umierać?

Dopóki pozorne relacje odrzucają głęboko ukrytą prawdę o sobie , człowiek jest związany i działa na oślep. Leki stają się nietrafione jak w ukrytej i nienazwanej chorobie. Czujesz , że obijasz się o ściany.Dusisz się. Wpadasz w panikę. Coś uwiera i jest nie tak. Spadasz w przepaść.

Zawołałaś do Boga, by pokazał  prawdę, czując, że jesteś gotowa ją znieść.
I stało się: prawda sama przychodziła do drzwi Twego domu, rozdzierała bolesne zasłony minionych lat, wyświetlała jak w filmie ukryte pułapki, podawała jak w wiadomościach dnia kolejne zagrywki nieuczciwej drużyny i to w zwolnionym tempie.
Nie ma lepszego detektywa na świecie jak Bóg Prawdy, który jest wszędzie obecny i żadna tajemnica jest nie do ukrycia przed Nim.
Nie bierze opłat. Jego dzieci są już dawno wykupione najwyższą ceną- krwią jednorodzonego Boga Jeszua Immanuela ,Jezusa Chrystusa -/ Ew.Jana 1.18/.

Tylko światło prawdy może wydobyć na powierzchnię to, co ukryte.

Tylko prawda nazwie chorobę i poda właściwy lek.

Tylko prawda , choć bolesna, pozwoli oddychać,
usunie kolce i zarzuci most nad przepaścią.

I gdy się to stanie, zaboli aż do omdlenia.
Nie jest to czas do rozpaczy.Potraktuj to jako czas radości na cześć prawdy, bo ona ma również moc uporządkować Twoje życie.
Bóg nie buduje na zgliszczach. Daje wszystko nowe, doskonałe i świeże.

"Wszelki datek dobry i wszelki dar doskonały zstępuje z góry od Ojca światłości." * - Jak.1.17a

Nareszcie wiesz o co chodzi. Już nie obijasz się i nie pukasz głową w żarówkę jak oszalala ćma. Już nie dusisz się. Bóg staje się Twoim "respiratorem". Pociesza i prowadzi za rękę , podtrzymuje. Jeśli trzeba, niesie Cię w Swoich silnych ramionach.
 Prawda ujawniła , co tak uwierało wasze relacje w małżeństwie, przyjaźni , koleżeństwie, rodzinie.
Jego Święte Słowo ulecza. On goi rany. On stoi w drzwiach Twego domu i czuwa, by zło nie przestąpiło progu twego domu.
Trochę boli, ale to ból do wolności, a nie do niewoli. To ból na nowe życie,
a nie powrót do jałowości i spękanej ziemi, gdzie nic nie chciało wzrastać.

 Sprawiedliwość  mówi : Nie wyprzedzaj mnie.
Cierpliwość woła: poczekaj ze mną. Będzie nam raźniej.



Dobro rozwija,
 a zło tylko się panoszy.


Życzliwi ludzie mogą sprawić, że narodzisz się na nowo.
Nieżyczliwi mogą zabić.

Miłość Boga Wszechmocnego rozprasza zło.




Kiedy wołasz o prawdę, bądź cierpliwy, bo gdy przyjdzie do Ciebie, otworzy Twoje oczy i ujrzysz to, co jest ukryte głęboko w sercu Twoich najbliższych: dzieci, rodzeństwa, rodziców, zięciów, synowych, koleżanek, przyjaciółek, pseudokoleżanek, pracodawców i podwładnych, obnaży nawet przeszłość minionego pokolenia. Raduj się wtedy,bo to szansa na zmiany ku dobremu.
A Ci, którzy lubią smarkać, charchać, spluwać i wycierać się o czyjeś życie swymi brudnymi buciorami niech poszukają przedmiotów do wykonywania tych czynności w kiosku lub na Allegro.






NIE  ROZPACZAJ


nie rozpaczaj z tego powodu
 że nie widziałaś wcześniej zdrady obojętności
interesowności  zawiści czy pożerającej zazdrości
Nie rozpaczaj
że to nie Ciebie kochano
nie Ciebie rozumiano
i nie Ciebie odwiedzano
Nie rozpaczaj
że wyjęto Ci serce i wlano octu do rany
Nie martw się 
że szyderstwem wciskano w Twoją głowę długie ostre i dzikie ciernie
niech Cię nie smuci
że jesteś bezsilna
nie wstydź się
kiedy ktoś wywleka Twoje lęki i rany
by po nich przebiegać bezmyślnie 
nie trać czasu
Raduj się z Prawdy kiedy przychodzi
Wesel się Bogiem Prawdy
który jest Wierny
i chociaż wszyscy Cię opuszczą
On zawsze będzie z Tobą
gotowy posłać do walki o Ciebie armię aniołów
Jego Miłość i Przyjaźń z Nim
uczą człowieka miłości i przyjaźni
Jego relacje

odkrywają nową jakość relacji

 Prawda czuwać będzie nad Twoim życiem

przed takim światłem nic się nie ukryje

to krzyż obnaża człowieka aż do jego człowieczeństwa

ku Twojej wolności

 

Melita

Pozdrawiam miłośników Prawdy i Szacunku w relacjach.

Kiedy robisz porządki w czasie żniw na swym polu, pamiętaj oddzielić kąkol od pszenicy, by nie zatruć się i nie popaść w marazm życia. 



*Cytaty pochodzą z Biblia Polska-Towarzystwo Biblijne w Polsce -Warszawa 2001- porównać można z innymi tłumaczeniami on-line.
- fotki- Melita
- wiersz "Nie rozpaczaj" - Melita


1 komentarz:

  1. Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie.
    Dzis "przypadkiem" znalazlam Twoj blog (mieszkam w Kanadzie od 20 lat)i znalazlam w tym co tu piszesz wierne odbicie mojego zycia ostatnich 12 lat. Pan mnie nie opuscil. Chwala Jemu!

    OdpowiedzUsuń