czwartek, 21 lutego 2013

Tajemnica ubogacenia - historia o krukach



"Rozdawaj swój chleb w obfitości,
 a po wielu latach odnajdziesz go."*
-Kazn.Salom.11.1




"Kto sieje skąpo, skąpo żąć będzie,
 a kto sieje obficie, obficie żąć będzie."*
- 2Kor,9.6;





"A ten, który daje ziarno siewcy i chleb na pokarm, 
da i pomnoży zasiew wasz, 
i przysporzy owoców sprawiedliwości waszej."*
- 2Kor.9.10;

Dla przypomnienia: owoc sprawiedliwości to drzewo życia (Sal.11.31);


HISTORIA   O   KRUKACH



Bóg troszczy się o tych , którzy wykonują Jego wolę, niekiedy w przedziwny sposób.
A w jaki sposób Bóg zatroszczył się o Eliasza , któremu nakazał ukryć się  nad potokiem  Kerit ? (1Król.17.2-6);
"Z potoku tego będziesz pił, a krukom nakazałem, 
aby cię tam żywiły"*-takie słowa Pana doszły do Eliasza. 
I co się okazało, kiedy prorok udał się na wskazane miejsce?

"Kruki zaś przynosiły mu chleb i mięso rano 
oraz chleb i mięso wieczorem, a z potoku pił wodę."*-1Król.17.6

Nawet w naszych czasach nie każdego stać na chleb i mięso dwa razy dziennie.
Woda z czystego, ekologicznego potoku? Dziś albo chlorowana z kranu, albo mineralna z butelki podkonserwowana chemią. Czy znasz kogoś kto ma bezpośredni dostęp do źródlanej wody? Eliasz miał pod dostatkiem wody, chleba i mięsa. 


Kiedy woda w potoku wyschła Bóg skierował Eliasza do wdowy z Sarepty, gdzie dokonany został cud rozmnożenia pokarmu i cud przywrócenia życia dziecku.




Ostatnio przyglądam się z zachwytem ptakom , które dojadają za moim oknem. Przepiękny widok. Nauczyłam się je przywoływać pewnym gestem, nie głosem .
Niesamowite - nie widać ich, a potem nagle pełno trzepoczących skrzydeł za szybą. 
Lubię się im przyglądać. A zabranianie dokarmiania ptaków jest co najmniej dziwne.
Mamy siać dobro, bo ono wraca. Nie tylko wraca. Ono wraca rozmnożone, zwielokrotnione. 

 Ptaki były stworzone przez Boga zanim został stworzony człowiek - zwróciłeś na to uwagę?

Wyobraź sobie, że jesteś w odludnym miejscu, gdzie trudno jest o zdobycie żywności.
Bóg oznajmia Tobie , że ptaki będą Cię żywić i pewnego dnia przylatuje kruk z chlebem dla Ciebie. Zostawia , odfruwa i pojawia się kolejny z mięsem. I tak przez wiele dni po dwa razy dziennie. Nie musisz siać, żąć, piec, polować - a masz chleb i mięso. Czy widok tych ptaków, które na rozkaz Boga karmią Cię - nie wzmocniłyby Twoją wiarę, ufność i nie wyzwoliłyby wielkie dziękczynienie w sercu ? Wzruszenie ? Łzy ? Podziw?
 Chwałę dla Najwyższego?
"O gdyby Pan mnie tak cudownie karmił, to bym wykonywał Jego wolę" - powiesz.
Zauważ, ze Eliasz nie zmarnował namaszczenia i służył Bogu, wypełniał Jego wolę, a potem został karmiony przez kruki. Służba Eliasza nie była wcale łatwa , prosta i bezpieczna. Człowiek oczekuje cudów , a szkoda mu czasu na poznawanie Boga, modlitwę o potrzebujących lub podanie kubka wody spragnionemu, bo jak przeliczy butlę mineralnej na szklanki i co by było, gdyby tak miał tę wodę rozdawać przez 10 lat "darmozjadom"(współczesny język określający człowieka spragnionego lub głodnego)....to doszedłby do wniosku , że zbankrutuje. Więc powie: sam wykombinuj sobie wodę.
Człowiek oczekuje cudów, a zapomina Bożych praw i zasad.
Przestaje wierzyć w cuda, bo jak ma je oglądać, skoro żyje po swojemu na modłę świata.

A Bożą tajemnicą bogacenia się jest właśnie dzielenie.







Czy pamiętasz historię o gościnności, którą opowiedział Jezus a zapisana jest w Łk.14.12-14 ?
"Gdy dajesz obiad albo wieczerzę, nie zwołuj swoich przyjaciół ani swoich braci, ani swoich krewnych, ani bogatych sąsiadów, żeby cię czasem i oni nawzajem nie zaprosili, i miałbyś już odpłatę.
Lecz gdy urządzasz przyjęcie , zaproś   ubogich,    ułomnych, chromych,   ślepych.
I będziesz błogosławiony, bo nie mają ci czym odpłacić. Odpłatę
bowiem będziesz miał przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych."*

Zaproś tych, którzy nie są zaradni, szukają swego miejsca na ziemi, nie lanserów czy celebrytów, nie wysoko postawionych znajomych, eleganckich, z klasą, pięknie ubranych . Zaproś tych, którymi świat nie jest zainteresowany, bo są niezaradni, obarczeni ponad miarę kłopotami i ciężarami. Użycz swego serca i podziel się bezinteresowną kolacją z kimś, kto nie rozumie wielu spraw, kto jest niedoskonały, upadający, kto nie ma w sobie dostojności księcia i księżniczki. Wtedy dzieląc się zostaje pomnożone dobro dla Ciebie. 

Być może nie jesteś zainteresowany Bożym dobrem, ale każdy Twój bezinteresowny gest dla drugiego człowieka ma swoją dobrą odpłatę i w przyszłości i teraźniejszości w najróżniejszy sposób .


W tym jest błogosławieństwo i odpłata dobrem pomnożonym, 
że dzielisz się z tymi, którzy nie mają się czym odwdzięczyć. 
 Dlatego miej szklankę pełną  wody w pogotowiu, by podać spragnionemu i tam gdzie pracujesz, i tam gdzie mieszkasz, i na drodze którą idziesz. A zobaczysz cuda na własne oczy.







Noś przy sobie dobre ziarno, by poczęstować przy okazji ptaki. 


"Ochotnego dawcę Bóg miłuje "*- 2Kor.9.7;


Melita

*Cytaty pochodzą z Biblia Polska-Towarzystwo Biblijne w Polsce -Warszawa 2001- porównać można z innymi tłumaczeniami Starego Testamentu on-line.
fotki- Melita / Egretta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz